Problemy II Rzeczpospolitej po odzyskaniu niepodległości
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, nasz kraj stanął przed cztery poważnymi problemami. Po pierwsze narastały konflikty społeczne w państwie zamieszkującym przez tak wiele różnych grup. Chociaż Polscy byli tu większością, można zauważyć również silne wpływy Białorusinów, Niemców, Żydów, Litwinów, Ukraińców. Każda z tych grup pragnęła własnego suwerennego kraju, traktując Polskę jako stan przejściowy. Po drugie kraj, jak zresztą wiele innych po I wojnie światowej, musiał opanować wielką zapaść gospodarczą, przezwyciężyć bezrobocie, inflację. Poza tym przez lata zaborów wykształciły się w Polsce różne stronnictwa polityczne i każde widziało państwo w innych barwach. Nacjonaliści Dmowskiego chcieli umocnić rządy parlamentów, w którym mieli większość, przez co decydowaliby o znacznej części działań w Polsce. Socjaliści na czele z Piłsudskim dążyli do stworzenia państwa autorytarnego opartego o autorytet dowódcy, przy czym chcieli zachować również pozory demokracji, zachowując parlament (bez większych uprawnień) i rząd podległe prezydentowi - osobie o najszerszym zakresie władzy. Po czwarte w czasie tych 123 lat niewoli Polska uległa głębokiemu podziałowi. Nowe władze musiały scalić trzy elementy układanki: pogrążoną w ubóstwie Galicję, zacofany gospodarczo zabór rosyjski i w końcu zabór pruski, najlepiej prosperujący ze wszystkich trzech, tak zwany "spichlerz pruski" ze względu na rozwój rolnictwa, szczególnie w północnej części. Nie było to wcale proste zadanie. O ile z gospodarką walczyli Władysław Grabski i Eugeniusz Kwiatkowski, o ile problemy społeczne rozwiązały się w sumie same po II wojnie światowej, o tyle walki o władzę w państwie rozgrywały się nieprzerwanie do 1939 roku, a najbardziej zauważa się ów konflikt porównując treść konstytucji marcowej z kwietniowej. Obie zupełnie inne, obie pisane pod dyktando innych osób o zupełnie różnych poglądach.
Sytuacja w państwie w przededniu uchwalenia obu konstytucji
Konstytucja marcowa stworzona została przez endecję i skierowana bezpośrednio przeciwko Piłsudskiemu, o czym świadczą przede wszystkim ograniczenia uprawnień prezydenta, którym w myśl socjalistów miał zostać Marszałek. Powstaje zasadnicze pytanie: dlaczego? Dlaczego właśnie narodowi demokraci a nie piłsudczycy dyktowali warunki konstytucji marcowej?
Po ogłoszeniu niepodległości przez Radę Regencyjną 7 października 1918 roku, powołano kilka rządów: Józefa Świerzyńskiego, Ignacego Daszyńskiego, Jędrzeja Moraczewskiego, aż w końcu, po uzyskaniu kompromisu pomiędzy Dmowskim i Piłsudskim zdecydowano władzę wykonawczą powierzyć ministrom pod przewodnictwem Ignacego Paderewskiego. Rząd ten zapowiedział obok licznych reform socjalnych, gospodarczych i politycznych, wybory do Sejmu Ustawodawczego pracującego nad nową konstytucją państwa polskiego (rzecz jasna, ta z 1791 była raczej nieaktualna) na dzień 26 stycznia 1919 roku. Większość, to znaczy 36% głosów uzyskała endecja, silne było również ramię ludowców: PSL "Wyzwolenie" zdobył 15%, a PSL "Piast" 12%. Najpierw sejm ten ustanowił tak zwaną "małą konstytucję" określającą podział władzy ustawodawczej (sejm) i wykonawczej (naczelnik państwa plus rząd). Rząd powołany przez naczelnika, którym został Piłsudski, musiał nie dość, ze być zatwierdzony przez sejm, to jeszcze przed nim odpowiedzialny. Już wówczas zdawano sobie sprawę, jaki podział władzy zaprezentuje konstytucja uchwalona przez sejm ustawodawczy. Pierwszą w dziejach II Rzeczpospolitej konstytucję uchwalono po burzliwym roku zmagań, 17 marca 1921 roku (stąd jej nazwa).
Konstytucja kwietniowa z kolei ma zupełnie odmienną historię powstania, jednakże równie interesującą. W wyniku przewrotu majowego w 1926 roku władzę w państwie sprawowali piłsudczycy. Prezydentem po Stanisławie Wojciechowskim został Ignacy Mościcki, gdyż Piłsudski, któremu pierwotnie zamierzano powierzyć to stanowisko, odmówił. Osoba prezydenta nadal traktowana była jak "marionetka" w rękach sejmu. Nowy prezydent całkowicie dostosowywał się do poleceń Marszałka. Zachowując ogół konstytucji marcowej, przeprowadzono "drobne" poprawki, które miały przygotować społeczeństwo jak i opozycję do przyszłego wprowadzenia nowej konstytucji. "Nowela sierpniowa" uchwalona 2 sierpnia 1926 roku przyznawała prezydentowi prawo do rozwiązywania parlamentu, wydawania dekretów z mocą ustawy, wzmocniła pozycję rządu w sprawach budżetowych. Sejm nie mógł rozpatrywać wniosku o wotum nieufności dla rządu na tym samym posiedzeniu, na którym zostało ono zgłoszone.
W 1928 roku w przededniu wyborów do sejmu zwolennicy Piłsudskiego wystąpili ze swoich partii tworząc BBWR (Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem) na czele z Walerym Sławkiem. Następnie chcąc zdobyć większość w parlamencie, zaczęli rozprawiać się z opozycją, która utworzyła Centrolew, w skład którego weszli: chadecja, PSL "Wyzwolenie", PSL "Piast", PPS, Stronnictwo Chłopskie i Narodowa Partia Robotnicza. Następnie odbył się proces brzeski, w którym sądzono głównych działaczy Centrolewu. W przeprowadzonych w listopadzie 1930 roku wyborach "brzeskich", jawnie zresztą fałszowanych, 55% w parlamencie uzyskał BBWR.
Jasnym było, że potrzebna jest nowa konstytucja. Ta obecna, tj. kwietniowa, nie spełniała niezbędnych warunków, jakie stawiał Piłsudski, ciągle zresztą odmawiając przyjęcia prezydentury mimo nowelizacji z 1926 roku. Parlament skończył tworzenie drugiej w II RP ustawy zasadniczej 23 kwietnia 1935 roku. Wszystkie plany sanacji jednak się nie powiodły, kiedy już w maju 1935 roku Piłsudski zmarł. Tworzona dla niego konstytucja weszła w życie za późno. Nikt jednak nie był w stanie przewidzieć takiego obrotu sprawy. W tej sytuacji polityczną scenę wraz z Ignacym Mościckim (zajmował się tylko sprawami wewnętrznymi) dzielili Edward Rydz-Śmigły (zajmował się wojskiem) i Józef Beck (kontynuator polityki zagranicznej Piłsudskiego).
Władza ustawodawcza - w marcowym blasku i kwietniowym cieniu
W swoich dwóch pierwszych artykułach konstytucja marcowa ogłaszała, iż "państwo polskie jest Rzeczpospolitą" oraz, że władza ustawodawcza należy do sejmu i senatu, wykonawcza do prezydenta i rządu, ustawodawcza do niezawisłych sądów, a zwierzchnia do ludu. Rozpoczynające konstytucję kwietniową artykuły brzmiały już inaczej: państwo polskie miało być "dobrem wszystkich obywateli", a władzę w państwie sprawował prezydent RP.
Przejdźmy wpierw do władzy ustawodawczej, czyli sejmu i senatu, która w dobie konstytucji marcowej stała nad wykonawczą. Sejm liczył wówczas 444 posłów wybieranych na pięć lat w wyborach pięcioprzymiotnikowych (tajne, równe, bezpośrednie, proporcjonalne i powszechne). Prawo wyborcze czynne należało do obywateli, którzy ukończyli 21 rok życia, bierne natomiast do tych powyżej 25 roku życia. Sejm:
» ustalał prawo, budżet i podatki
» ustalał liczbę wojska
» kontrolował rząd, administrację i finanse
» ratyfikował traktaty i układy
» wraz z senatem wybiera prezydenta
» może zmienić lub wprowadzić nowelizację do konstytucji
» posiadał inicjatywę ustawodawczą
» powoływał NIK (Najwyższa Izba Kontroli)
» marszałek sejmu mógł zastąpić prezydenta
W 1935 roku liczbę posłów zmniejszono do 208, również wybieranych na pięć lat. Podniesiono jednak prawo wyborcze czynne do 24 lat, a bierne do 30. Wybory do sejmu odbywały się wg ordynacji czteroprzymiotnikowej (tajne, równe, powszechne, bezpośrednie). Do uprawnień sejmu należały już tylko:
» funkcje ustawodawcze
» kontrola rządu
» ustalanie budżetu państwa.
Senat z 1921 roku, w skład którego wchodziło 111 senatorów (prawo czynne uzyskiwano po 30 roku życia, a bierne po 40) wybieranych także poprzez pięcioprzymiotnikowe wybory, do swoich uprawnień mógł zaliczyć:
» zgłaszanie poprawek do ustaw sejmowych
» wraz z sejmem wybierał prezydenta
» za zgodą 3/5 senatorów prezydent mógł rozwiązać parlament
» Senatorowie, jak i posłowie zresztą, chronieni byli przez immunitet.
Znacznie więcej uprawnień posiadał na mocy konstytucji kwietniowej, ale nastąpiły również zmiany w wyborach 96 senatorów. Otóż byli oni powoływani (a nie wybierani przez lud) w 1/3 przez prezydenta RP, a w 2/3 przez tzw. elitę, do której można było należeć poprzez zasługi, wyższe wykształcenie bądź zaufanie w szerokim znaczeniu tego słowa. Senat:
» rozpatrywał budżet, projekty ustaw
» kontrolował długi państwa
» prezydenta zastępował marszałek senatu (a nie jak to było do tej pory - marszałek sejmu)
Prezydent - marionetka czy najważniejsza osoba w kraju?
Dmowski, obawiając się przejęcia tego urzędu przez Piłsudskiego pragnął jak najbardziej ograniczyć kompetencje prezydenta. Dlaczego też Sejm Ustawodawczy sprowadził jego rolę do funkcji figuranta. O wszystkim bowiem w rzeczywistości decydował sejm, który jak już wyżej wspomniałam wraz z senatem powoływał go na to stanowisko na siedem lat. Jednak taki urząd istniał i należałoby o nim wspomnieć. Prezydent:
» mianował i odwoływał rząd, wyższych urzędników
» podpisywał akty prawne z kontrasygnatą (podpisem) ministra
» wypowiadał wojnę i zawierał pokój za zgodą sejmu
» był zwierzchnikiem armii, ale nią nie dowodził
» miał prawo łaski
» zwoływał i rozwiązywał parlament
» reprezentował państwo zagranicą
» odpowiada przed Trybunałem Stanu
» był chroniony immunitetem z wyjątkiem zdrady państwa, przestępstwa karnego lub pogwałcenia konstytucji
Pisana pod dyktando Piłsudskiego konstytucja kwietniowa zakładała, że prezydent:
» jest zwierzchnikiem rządu, parlamentu, armii (jest głównodowodzącym), sądu
» kontrolował państwo
» miał prawo veta
» reprezentował państwo zagranicą
» decyduje sam o wojnie i pokoju
» zawierał układy międzynarodowe
» mianował i odwoływał premiera, rząd, prezesa Sądu Najwyższego, prezesa NIKu, naczelnego wodza, generalnego inspektora sił zbrojnych, Trybunał Stanu, 1/3 senatorów, wyższych urzędników
» ponosi "odpowiedzialność wobec Boga i historii"
» zwołuje i rozwiązuje parlament
» przedłuża swoją kadencję w czasie wojny do momentu upłynięcia trzech miesięcy od zawarcia pokoju
» wyznaczał swojego następcę na czas wojny
Prezydenta wybierano na siedem lat przez Zgromadzenie Elektorów (80 osób), w skład którego wchodzą: marszałek sejmu i senatu, premier, generalny inspektor sił zbrojnych, prezes Sądu Najwyższego, 25 senatorów i 50 posłów. Mógł go mianować ustępujący prezydent bądź także mógł być wybrany w powszechnym głosowaniu spomiędzy dwóch kandydatów zgłoszonych przez Zgromadzenie Elektorów i ustępującego prezydenta.
Rząd - pomiędzy sejmem a prezydentem
Na mocy konstytucji marcowej Rada Ministrów na czele z premierem:
» zgłasza projekty ustaw
» decyduje o kierunku polityki państwa
» odpowiada przed sejmem
Natomiast od 1935 roku rząd ze wszystkich swoich poczynań musi tłumaczyć się tylko i wyłącznie prezydentowi. W obu przypadkach jednak ma ograniczoną rolę: na rzecz sejmu za czasów konstytucji marcowej bądź na rzecz prezydenta za czasów kwietniowej.
Sądownictwo - w obronie swojej niezależności
Na mocy konstytucji marcowej sądy są niezależne (czyli samodzielne, nie muszą przed nikim odpowiadać) oraz niezawisłe (ich decyzja nie podlega dyskusji). Jedynie prezydent ma prawo łaski, czy może uwolnić oskarżonego, kiedy ten zostanie skazany przez wszystkie sądy.
Ponieważ wg ustawy zasadniczej z 1935 roku prezydent kontroluje całą władzę państwową, podlegają mu także sądy. On także powołuje i odwołuje prezesa Sądu Najwyższego. Natomiast konstytucja ta zapewnia sądom niezawisłość.
Prawa obywateli
Obie konstytucje w sumie wprowadzają takie sama prawa dla obywateli, czyli:
» prawa obywatelskie - równość, wolność
» prawa społeczne - ochrona pracy, ubezpieczenia socjalne, ochrona macierzyństwa, bezpłatna nauka, zakaz pracy dzieci do lat 15
» prawa wolnościowe - wolność słowa i prasy, sumienia i wyznania, tajemnica korespondencji
» prawa dla mniejszości narodowych (tzw. "mały traktat wersalski")
Różnią się, jak wynika z naszych poprzednich analiz, prawami politycznymi. Nie każdy kto przekroczył określony próg wiekowy mógł kandydować do senatu, jak to było ustalone w konstytucji marcowej.
Podsumowanie analizy dwóch ustaw zasadniczych II RP
Obie konstytucje, zarówno marcowa jak i kwietniowa, wprowadziły monteskiuszowy trójpodział władzy na: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, przy czym obie ustaliły zupełnie różne pozycje tych władz. Jak wynika z powyższego tekstu konstytucja marcowa skupia się głownie na nadawaniu uprawnień władzy ustawodawczej, natomiast kwietniowa zabiega o jak najwyższe stanowisko w państwie prezydenta, reprezetującego władzę wykonawczą. Poza tym obie mają mniej więcej te same poglądy dotyczące obywateli państwa polskiego, z tym że kwietniowa trochę uszczupla ich prawa, jednak nie jest to zmiana drastyczna. Walka bowiem toczyła się o władzę w kraju, o decydowanie o jego losach i historii. Narodowcy, którzy jeszcze wówczas nie przyjęli idei faszystowskich, w swojej ustawie dawali bardzo liberalne zasady demokratycznego społeczeństwa. Socjaliści także nie zważali na poglądy czy styl życia Polaków: grunt by nie sięgali zbyt chętnie po władzę, stąd utworzenie specjalnej elity elekcyjnej.
Tak czy inaczej, obie konstytucje zmieniały diametralnie sytuację w państwie polskim. Może skutków ustawy z 23 kwietnia nie daje się teraz tak zauważyć, gdyż wkrótce, tj. we wrześniu 1939 roku, państwo polskie po nieudanej kampanii wrześniowej zostało ponownie "rozebrane" i teoretycznie przestało istnieć. Natomiast wpływ treści konstytucji marcowej obserwujemy przez kilkanaście lat.
Obie ustawy nie były idealne. Ale czy istnieje na świecie konstytucja perfekcyjna, z której każdy obywatel byłby zadowolony? A może demokracji w takim razie w ogóle nie potrzeba konstytucji, skoro nie można jej stworzyć na potrzeby wszystkich obywateli? Chociaż kto wie, czy wówczas nie doszłoby do kryzysu jaki nastąpił w republice rzymskiej? Albo może w czasach wolności słowa i kultu wolności jednostki zrodziłaby się totalna anarchia we wszystkich państwach? Nikt tego nie wie i prawdopodobnie nigdy się nie dowie. Na szczęście konstytucje każde państwo demokratyczne posiada i dzięki temu świat może jeszcze stoi na swoim miejscu, a raczej, wg myśli Kopernika, podąża własnym tempem wokół Słońca...?
|